sloneczko
Początkujący
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:31, 22 Cze 2009 Temat postu: zdrada...jak z tym życ??? |
|
|
Myślę, że wielu z nas spotkało się ze zdradą. W opowieściach przyjaciół, znajomych, niektórzy doświadczyli jej we własnym życiu. Niestety jestem jedną z tych ostatnich osób. Chodziłam 3 lata z chłopakiem, wierzącym, zresztą tak jak i ja. Zaręczyliśmy się. Jednak w naszym związku coś się zmieniło - po prostu przestałam mu wystarczać. Pisał i umawiał się z innymi, jednak zawsze po tym przychodził, przepraszał, prosił o kolejną szanse - a ja mu wybaczałam. Jednak, gdy wyjechałam na studia do innego miasta zmienił się zupełnie. Zaczął oszukiwać mnie częściej, krzyczeć na mnie. Okazało się, że będąc zaręczony ze mną znalazł sobie dziewczynę w Wawie. O tym, że ze mną zerwał i zaczął chodzić z inną dowiedziałam się od tej dziewczyny. Kiedy później rozmawiałam z nim powiedział, że ja, zaręczyny i te 3 lata nic dla niego nie znaczyły?.. Coś we mnie pękło i staram się w swoim sercu go wytłumaczyć, wybaczyć im, ale nie umiem... Co mam zrobić przestałam sobie z tym radzić? Nigdy nie myślałam, że w kościele mnie coś takiego spotka, nie ze strony wierzącego starszego chłopaka.... Przerosło mnie to. Jak sobie z tym poradzić?? Jak przetrwać ten czas???
Post został pochwalony 0 razy
|
|