Chrzescijanski Klub Mlodziezowy

007stan

Partner/partnerka z poza kościoła co myślicie na ten temat?
Uczęszczam do kościoła i jestem ochrzczony ale nie wiem co sądzić o związkach z ludźmi ze "świata"(w naszym slangu hehe;))

bumpkin

Hmm... ja niestety raz sprobowalem Sad

Dziewczyna byla fajna i na swoj sposob wierzaca - tyle ze wszystkie 'dodatki', ktore byly w jej kosciele sprawialy ogromny zgrzyt.

Pomysl sobie ze macie dziecko - Ty chcesz z nim isc do zboru a ona do swojego kosciola (chociaz schody zaczna sie juz przy slubie koscielnym). Wogole ochrzcic czy nie? Ty chcesz by czcilo tylko Jezusa a ona chce rzucac kwiatki dla Krolowej niebios.

A w tym wszystkim gdzie ta JEDNOSC Question

Dlatego Slowo Boze mowi aby nie ciagnac nierownego jarzma (jak chce to wytlumacze ci na czym polega ciagniecie nierownego jarzma).

Poza tym Biblia daje nam jasno do zrozumienia ze w sumie to wszystko jedno kto BYLE W CHRYSTUSIE Exclamation

A co wy myslicie o tym Question

007stan

Rozumiem

nie musisz tłumaczyć ale tak typowo zawsze nam się wydaje że jakoś ta osoba przyjdzie do kościoła ze się nawróci ....itd rozumiesz pewnie Wink

bo każdy o tym myśli wiążąc się z kimś z poza kościoła

bumpkin

Jasne ze sie nam tak wydaje - nawet zajrzy czasem do zboru tylko jak sie zacznie konkretnie rozmawiac to jakos przestaje sie miec wspolne tematy... Jest zawsze jakas szansa, ale z drugiej strony dla tej drugiej osoby tez jest szansa zeby nas wciagnac - a takich przykladow to nie malo w naszych zborach :/ no coz ? Nie bez kozery tyle razy ten temat jest w Biblii poruszony.

Najlepsza z historii to ta z Bileamem i Balakiem. Drugi prosil piewszego by przeklał Izraela. Jak juz w koncu nie dalo sie go ublagac to wymyslil posredni sposob na zniszczenie Izraela - idzcie bawcie sie z nimi, bierzcie za zony ich kobiety itp... Wg. starej zasady - nie umiesz kogos pokonac to sie z nim zkumaj Wink