Chrzescijanski Klub Mlodziezowy

bumpkin

No właśnie... jak to z nami jest? Czy wolno nam, ludziom, dla których Jezus jest nr 1, chodzić gdzie nam się tylko podoba Question

A może mamy wymówkę, że "Jezus też przebywał z grzesznikami..." Question

Ale czy uczestniczył w tym co robili czy szedł do nich w konkretnym celu i z konkretną misją Question

A papierosy i alkohol, które zabijają nasz organizm, z tą tylko różnicą, że na raty... ? Question

A co z innymi rzeczami Question

Co z tymi, które nas zniewalają Question

Te wspomniane wyżej, a może jeszcze narkotyki, INTERNET, pornografia, ludzie... Question

Co was zniewala Question

Co ogranicza waszą wolność Question

PISZCIE PISZCIE PISZCIE ...

fidel

Wszystko nam wolno ALE nie wszystko jest dla nas pozyteczne....tzn nie jest ku naszemu zbudowaniu. Dla osoby wierzacej wszystko co nie jest ku zbudowaniu w wierze jest zbedne i niepotrzebne. Mam nadzieje,ze nikt nie wezmie moich slow na opak - musimy pracowac i zyc na tym swiecie, ale pamietajac,ze bedac w tym swiecie nie jestesmy juz z tego swiata - juz do niego nie nalezymy jako osoby wierzace....
Mysle takze,ze azdy z nas boryka sie z roznorakimi problemami zwiazanym ze zbyt dozum poswiecaniem czasu tej badz innej rzeczy..niestety to jest natura ludzka ktora upaja sie grzechem i musimy prosic Pana aby zostalo to w nas zwalczone...
pozdrawiam

Gość

Tylko JEZUS daje prawdziwa wolnosc Exclamation

dano · Wysłany: Śro 16:10, 01 Mar 2006 Temat postu:

MotoGP · Gość

Zgadzam się z dano, ma racje. Problemem które nas najbardziej gnębi jest nasze cieło i podatność ciała do grzechu. Trzeba mieć zasady które będą nasze ciało kontrolować z jednej strony kontrolować ale i także pielęgnować aby ciało było czyste i bez skazy bo mieszka w nim nasz DUCH. Chrześcijanin może wszystko ale jak by czynił wszystko to by nie był chrześcijaninem. MY jesteśmy wolni.
Często młody człowiek w naszych czasach albo za przesadnie zna tą wolność albo w najgorszym wypadku wogule jej nie zna co powoduje problem światopoglądowy.
WOLNOŚĆ W JEZUSIE CHRYSTUSIE jest piękna, nieskazitelna i pełna milości CHWAŁA NASZEMU PANU.

Robin Hood · Gość

Po kolei. "Mogę robić wszystko"- czy św. Paweł mówił to do wierzących, czy do niewierzących...? Do wierzących. Dlaczego wierzący może robić wszystko? Może dlatego, że jest uświadomoiny i ma właściwe poznanie. Ale jeżeli ma właściwe poznanie, to umie też odróżniać dobro od zła, a "wszystko" nie oznacza wyłącznie dobrych rzeczy. Stąd druga część wersetu "ale nie wszystko jest pożyteczne". A co nie jest pożyteczne? Wszystko, co nas oddala od Pana Jezusa.
Pogmatwane, ale niech będzie.
Moto GP, miło cię widzieć. :-)

Pesel · Wysłany: Wto 17:25, 07 Mar 2006 Temat postu:

Kurcze, ale my, Polacy, jesteśmy narodem negatywnie nastawionym do wszystkiego. Zastanawiamy się, czego nam nie wolno, zamiast cieszyć się tym, co nam wolno - wolno nam kochać; wolno nam być sobą; wolno nam grać w piłkę, pić alkohol, pisać poezję, budować domy, zapuszczać brody, palić fajki, robić zdjęcia, marzyć i śnić, śpiewać i grać na instrumentach, jeździć na nartach, pływać w jeziorach, palić świeczki, słuchać muzyki, korzystać z internetu, czytać książki, oglądać telewizję, chodzić po górach, spacerować nocami, pływać po morzu, śnić o Niebie, mieć przyjaciół, wspinać się na skały, walczyć, myśleć, biegać, latać, skakać, golić głowy, co kto lubi - wolno nam robić to, co kochamy; a przede wszystkim wolno nam poznawać Boga i mieć z Nim bliską relację. Nie chcę się zastanawiać nad tym, czego mi nie wolno, to co mi wolno wydaje się ciekawsze!

MotoGP VR46 · Gość

Dobrze wolno mi palić, pić, brać narkotyki itp. i młodym ludziom wydaje się to ciekawe bo nie wiedzą co one robią bo ktoś tam powiedział że jest to fajne i mają takie motta życiowe "wszystkiego warto sprubować" albo "trzeba kożystać z życia dopuki jest". A TE RZECZY POWODUJĄ W NAS UZALEŻNIENIA nie takie w skali kawy czy herbaty TYLKO śmiertelne uzależnienia. DLA MNIE JEST TO SAMOBUJSTWO.

Oczywiście pesel zgadzam się z tobą że nie można myśleć negatywnie do wszystkiego. Robin Hood podał wspaniały przykład z Biblii "MOGE ROBIĆ WSZYSTKO ale nie wszystko jest pożyteczne" i tymi słowami powienien młody człowiek się kierować we wszystkich sytuacjach życiowych.

ALE NIE WIEM MOŻE źle zrozumiałem ciebie PESEL jakt tak to sorrka

I POZDRAWIAM

ROBIN CIEBIE TEŻ

bumpkin · Wysłany: Śro 9:26, 08 Mar 2006 Temat postu: o Wolnosci...

B.S. · Wysłany: Pon 12:57, 20 Mar 2006 Temat postu:

Peselku !

Rozważ to co proponuje bumpkin: " co nasz mistrz zostawił na,m w Piśmie...

Chrystusowe Prawo Wolności zostało przedstawione w Nauce Apostolskiej ) D.A. 2:42 ), zawartej w Listach Apostolskich.
Apostoł Paweł to wspaniałe Prawo Wolności opisał w liście do Galacjan: " Jeruzalem, które jest w górze, jest wolne i ono jest matką maszą... Przeto bracia nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, lecz wolnej! Chrystus wyzwolił mas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli... Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia, tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości" ( Gal. 4:26,31; 5:1,13; ).

Pan Jezus wyzwolił nas spod jarzma Prawa, grzechu, śmiercii szatana, i wyprowadził na chwalebną wolność dzieci Bożych ( Rz. 8:21; ). Możemy żyć w prawdziwej wolności, bo tak obiecał nasz Odkupiciel: "Jeśliwięc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie" ( Jan 8:36 )." Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia!", ap. stale przypominał nierozumnym Galacjanom.

WOLNOŚĆ CHRZEŚCIJAŃSKA JEDNAKŻE TO NIE SWAWOLA ANI SAMOWOLA, TO NIE BEZŁAD, ANARCHIA, BEZPRAWIE CZY ROZPASANIE.
WOLNI CHRZEŚCIJANIE TO NIE SWAWOLNI CHRZEŚCIJANIE ANI SAMOWOLNI CHRZEŚCIJANIE! WOLNOŚĆ CHRZEŚCIJAŃSKA BOWIEM POSIADA PEWNE GRANICE.

Jeśli zostaliśmy powołani do wolności i zgodnie z obietnicą Pana Jezusa Chrystusa staliśmy się prawdziwie wolnymi, to któż odważy się ograniczyć wolność chrześcijanina!? Czyni to nasz dobry Bóg, który jest Bogiem ładu i porządku ( 1Kor. 14:33,40; Kol. 2:5 ). Jakie są zatem granice wolności chrześcijańskiej?

1. Nie wszystko jest pożyteczne - 1Kor. 6:12; 10:23;
2. Nie wszystko buduje - 1Kor. 10:23; Rz. 14:19;
3. Niedać się zniewolić żadnej rzezy - 1Kor. 6:12;
4. Należy mieć wzgląd na słabych - Rz. 14:20,21,15;
5. Nie wszystko służy ku chwale Bożej - 1Kor. 10:31;
6. Nie wszystko pochodzi z wiary - Rz. 14:23;
7. Nie wszystko wypływa z miłości - 1Kor. 13 r. Gal. 5:13;
8. Wolność nie jest parawanem dla zła - 1Ptr. 2:16;
9. Pod pozorem wolności nie pobłażać ciału - Gal. 5:13,23c;
10.Starać się o to, co jest dobre - Rz. 12:17; 1Tes. 5:15;
Very Happy

Robin Hood · Wysłany: Pon 19:59, 20 Mar 2006 Temat postu:

Czy ktoś może się niezgodzić z powyższym tekstem? Pozdrowienia dla B.S., aż żałuję, że cię nie znam osobiście. Very Happy

bumpkin · Wysłany: Wto 20:24, 21 Mar 2006 Temat postu: hmm...

Peselku... Wink

Hmm... w pewnej części Cię rozumię i przyznaję Ci rację. Ale raczej jestem skłonny stanąć za B.S.
Owszem... nasz "polska natura" jest czesto taka troche zydowska-najlepiej jakby wszystko (co do najmniejszej rzeczy) bylo usankcjonowane jakimis prawami czy normami.
Czasami za bardzo grzebiemy w szczegolach i w sumie kazda rzecz moze stac sie dla nas niebezpieczne-zle jest oczywiscie tez kompletne olewanie sprawy i nie zastanawianie sie nad tym czy to co robimy jest OK.
Wielu z tych rzeczy, ktore wymieniles chcialbym sprobowac i cieszyc sie nimi ale kilku z nich wiem ze nie dotkne bo to poprostu nie czuje zeby sie to Bogu podobalo (i nie mysle tak bo mi sie tak wydaje, tylko dlatego ze moje zdanie opieram na tym co znajduje w Biblii).
Dzieki Pesel za zachecenie do korzystania z zycia i dzieki B.S. za jasne pokazanie w punktach jak obwarowuje naszą "wolnosc" to Biblia Smile

B.S. · Wysłany: Czw 11:06, 23 Mar 2006 Temat postu:

Takie powiedzonka jak: "Wszystkiego warto spróbować", albo " trzeba korzystać z życia póki jest" szafowane odnośnie palenia tytoniu, picia alkoholu i zażywania narkotyków przypominają mi taką filozofię życiową, że najpierw muszę sobie złamać nogę abym później mógł być zdrowy. Sam doświadczyłem kilku złamań na fizycznym ciele i wiem, że nigdy nie będę w pełni zdrowy i ułomność pozostanie na zawsze.

Mądrość życiowa polega na tym, że uczymy się na cudzych błędach. Głupota polega na tym, że uczymy się na własnych błędach.

1Kor. 10:1 - 11; wiersz 6 "A to stało się dla nas wzorem, ostrzegającym nas, abyśmy ZŁYCH rzeczy nie pożądali, jak tamci pożądali."
Wiersz 11" A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest NAPISANE KU PRZESTRODZE DLA NAS, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków".

poli · Gość

A ja wiem o co peselowi chodziło - o wolność do robienia dobra. No, może z wyjątkiem tej fajki:P Zanim człowiek się nie nawróci nie może zrobić nic dobrego - jego życie przed Bogiem jest brudne i cokolwiek zrobi nie przyniesie to Bogu żadnej chwały. A przecież po to tu jesteśmy - żeby wielbić Pana. Dlatego "czy jemy, czy pijemy wszystko mamy czynić na chwałę Bożą". Oczywiście nie powinniśmy szukać przyjemności w życiu i nią się kierować. Zgadzam się zupełnie z tym, co powiedzieliście. Myślę jednak, że jest też druga strona medalu. Nadajemy sobie prawa i zasady, których w Biblii nie ma - niepotrzebnie. Jeśli będziemy się kierować przykazaniem miłości Boga i innych, nasze życie będzie uwielbieniem i dziękczynieniem Bogu. On jest stwórcą i jako stwórca urządził świat tak, jak urządził i stworzył nasze ciała tak, jak je stworzył. To, że odczuwamy przyjemność kiedy patrzymy na piękno to Jego dar! Myślę, że Pan jest bardzo zadowolony kiedy dziękujemy Mu za piękno, którym nas obdarzył, dziękujemy mu kiedy odczuwamy satysfakcję z dobrze wykonanej pracy i służby dla Niego. To jest uwielbienie. Oczywiście posiadanie zasad w życiu jest ważne, pilnowanie się jest ważne, mądrość jest ważna. Ale wszystkie te rzeczy nie powinny prowadzić do tworzenia sobie nowego zakonu, ale raczej do szukania woli Bożej, dziękczynienia i świętego życia, które przecież nie ma być życiem zakazów, ale wolności do czynienia dobrych rzeczy.

bumpkin · Wysłany: Nie 14:21, 26 Mar 2006 Temat postu:

Kolejny raz Poli trafilas w moje mysli Wink

dzieki

Aguś · Wysłany: Śro 8:14, 29 Mar 2006 Temat postu:

..bo tu nieważne jest, co mi wolno, a co nie. Gdzieś usłyszałam, że człowiek pyta sie, czy wolno mi xxx... kiedy bardzo chce cos zrobic, a tak do konca nie wie, czy moze.. i szuka usprawiedliwienia. Mało ważne jest też chyba to, co część ludzi określi jako "wolno" lub "nie wolno", oni też mogą mieć różne zdania.
Najlepszą "metodą" moim zdaniem na to, jest po prostu patrzeć na Pana Jezusa, pamiętać o Jego stałej obecności... Czy z taką swiadomością, ze On jest obok - wszędzie pójdziesz?wszystko zrobisz? Wszystko powiesz?

poli · Wysłany: Śro 8:35, 29 Mar 2006 Temat postu:

oj, no, nie do końca. Wiemy dobrze, że Biblia nadaje naszemu życiu wyraźne zasady co do tego, co jest grzechem, a co nie. I przesłanie jest jasne: mamy się tych zasad trzymać. Bardzo ważne jest to, co mi wolno, a co nie.

Natomiast w zupełności się z Tobą zgadzam, że nie ważne co ludzie uważają za dobre, a co nie. Bo nam kryteria dobra i zła wytycza Bóg i Biblia, a nie inni ludzie.

Nigdy jednak nie powiem, że z Bogiem możemy zrobić wszystko. Bo jak można z Bogiem skłamać, czy zgrzeszyć w jakikolwiek inny sposób? Chyba, że to taki skrót myślowy z Twojej strony - to przepraszam:)

Robin Hood · Wysłany: Śro 13:06, 29 Mar 2006 Temat postu:

A ja się zgadzam z Agusią. Czasem, gdy mamy wątpliwości, warto przypomnieć sobie, że Pan na nas patrzy cały czas, i zastanowić się, czy czymś Go nie urazimy, jeśli zrobimy to, lub tamto. Bo nie jest dla niego tajemnicą przecież to, co mówimy, co słyszymy, co widzimy, a nawet o czym myślimy. Niestety tak łatwo o tym zapomnieć, gdy coś się nam podoba... Confused

Aguś · Wysłany: Śro 21:08, 29 Mar 2006 Temat postu:

poli, właśnie o to mi chodziło, że nie wszędzie pójdziemy:)

i może źle ujęłąm to "nieważne". To nie tak, faktycznie, tylko... teraz nie potrafię tego ubrać łądnie w słowa.

i ogólnie to mslałam też o takich sprawach, których raczej w Biblii nie znajdziesz, chociaż dzisiaj ktoś zażartował, ze nawet przeis na jajecznice można znaleźć...

poli · Wysłany: Czw 16:22, 30 Mar 2006 Temat postu:

bumpkin

Hmm... ja kiedys bardzo chcialem "chodzic" z taką dziołszką... no i tak se znajdowalem fragmenty w Biblii ze jedno stwierdzenie jakie przychodzilo to takie, że: Pan Bóg te wspanialosci dla mnie zgotowal. No i dzis dopiero widze jak sam siebie wkrecalem i "POD POZOREM WOLNOSCI pobłażałem ciału..." Dlatego musimy trwać blisko Pana i tak nas obdaruje, jak mnie cudownie obdarowal. Dal mi Panne jak o to nie prosilem i to taką kochaną i cudowną, że... Very Happy

No to tyle...
Dancing

poli

no właśnie ja takie sytuacje miałam na myśli... Bo wszędzie widzę chrześcijan, którzy się dają nabierać w ten sposób - tak bardzo chcą kogoś mieć, że widzą znaki i w słowie Bożym, wersety i chmurki na niebie im mówią, że powinni być z tą a nie inną osobą. I wychodzi na to, że kochają człowieka bardziej niż Boga i idą za pożądaniem, a nie Panem Jezusem. Nie życzę nikomu! I to okropnie wredne ze strony szatana, że tak piękną rzeczą jak miłość posługuje się, aby nas zniewolić.

bumpkin

Leszek Wakuła w Żywcu fajnie powiedzial o tym ze czesto ci, ktorzy najbardziej angazuja sie w sluzbe, tak na prawde sa nia zniewoleni, bo to ona staje sie nr 1 a nie Bog, i zapominamy o osobistej z Nim relacji Exclamation

Szatan znajdzie dla kazdego odpowiednie jarzmo Confused

Ale my sie nie damy Dancing

Łukasz /luke/

życie to jest walka z podejmowaniem decyzj w naszym zyciu wszystko nam wolno ale nie wszystko jest pożyteczne ... przedewszystkim powinysmy się rozodzac ale nie jest tak łatwo, my nieraz chcemy sami załatwic sprawy samemu zamiast powiezyc Bogu...